Moja droga na studia
Zanim trafiłem do liceum , musiałem przejść przez egzamin szóstoklasisty i egzamin gimnazjalny. nie było łatwo się do nich przygotować ale dzięki mojemu uporowi i i kilku niezwykłym osobom byłem dobrej myśli. I tak tez się stało .
W 2008 roku zdałem egzaminy gimnazjalne , co pozwoliło mi naukę w wymarzonym liceum.
Kiedy moje wyniki z testów Gimnazjalnych trafiły przez system internetowy do Liceum Ogólnokształcącym , nikt z dyrekcji nie zdawał sobie sprawy z czym się zmagam , Moja mama pojechała w moim imieniu na spotkanie z Panem Dyrektorem , aby porozmawiać o indywidualnym toku nauczania i dostosowaniach związanych z alternatywnymi sposobami komunikowania się .
Dyrekcja zgodziła się na wszystkie dostosowania potrzebne mi do edukacji. Byłem gotowy podjąć życiowe wyzwanie .
Ukończenie Liceum to nie był główny cel który chciałem osiągnąć , wiedziałem aby dalej się rozwijać potrzebuję egzaminu maturalnego który młodym osobom otwiera drzwi do dalszej nauki i kariery. Wiedza i chęć życia i nauki pcha mnie do pokonywania mojego ciała . Wiedza i nauka daje mi kontrolę nad samym sobą dzięki niej "Nie stoję" w miejscu to ona pozwala mi się samorealizować ..
Moje egzaminy trwały 3 lata, a dokładniej 3 majowe pierwsze dni miesiąca , każdy z egzaminów przebiegł w bardzo uroczystej formie . Komisja ze szkoły wraz z osobami wspomagającymi przybywała do mnie do domu . Na ten dzień mój salon stawał się ''Elektronicznym centrum''na środku którego stał telewizor podłączony do komputera z niego komisja miała podgląd to tego co piszę ...Dzisiaj jestem bardzo szczęśliwy , ponieważ To Mój Sukces wynikiem ciężkiej pracy i wytrwałości . Dziękuje wszystkim którzy mnie wpierali i byli ze mną, Dzięki wam i Moim Rodzicom Których Bardzo kocham Jestem Studentem ;)
W 2008 roku zdałem egzaminy gimnazjalne , co pozwoliło mi naukę w wymarzonym liceum.
Kiedy moje wyniki z testów Gimnazjalnych trafiły przez system internetowy do Liceum Ogólnokształcącym , nikt z dyrekcji nie zdawał sobie sprawy z czym się zmagam , Moja mama pojechała w moim imieniu na spotkanie z Panem Dyrektorem , aby porozmawiać o indywidualnym toku nauczania i dostosowaniach związanych z alternatywnymi sposobami komunikowania się .
Dyrekcja zgodziła się na wszystkie dostosowania potrzebne mi do edukacji. Byłem gotowy podjąć życiowe wyzwanie .
Ukończenie Liceum to nie był główny cel który chciałem osiągnąć , wiedziałem aby dalej się rozwijać potrzebuję egzaminu maturalnego który młodym osobom otwiera drzwi do dalszej nauki i kariery. Wiedza i chęć życia i nauki pcha mnie do pokonywania mojego ciała . Wiedza i nauka daje mi kontrolę nad samym sobą dzięki niej "Nie stoję" w miejscu to ona pozwala mi się samorealizować ..
Moje egzaminy trwały 3 lata, a dokładniej 3 majowe pierwsze dni miesiąca , każdy z egzaminów przebiegł w bardzo uroczystej formie . Komisja ze szkoły wraz z osobami wspomagającymi przybywała do mnie do domu . Na ten dzień mój salon stawał się ''Elektronicznym centrum''na środku którego stał telewizor podłączony do komputera z niego komisja miała podgląd to tego co piszę ...Dzisiaj jestem bardzo szczęśliwy , ponieważ To Mój Sukces wynikiem ciężkiej pracy i wytrwałości . Dziękuje wszystkim którzy mnie wpierali i byli ze mną, Dzięki wam i Moim Rodzicom Których Bardzo kocham Jestem Studentem ;)
Komentarze
Prześlij komentarz